Drugie życie pędzla - Brush Cleaner

Każdy kto w swojej pracowni rękodzielniczej korzysta z pędzli pewnie nieraz zetknął się z problemem zniszczonego i zaschniętego pędzla. Niby pamiętamy, żeby pędzel umyć zaraz po użyciu, ale czasem twórczość tak nas pochłania, że przypominamy sobie o tym za późno. Albo trudno dokładnie wyczyścić nam pędzel, bo zawsze coś na nim zostaje. Co wtedy zrobić? Czy taki pędzel da się odratować?
Na szczęście w takiej sytuacji pędzel nie jest jeszcze stracony. Z pomocą przychodzi, według mnie rewelacyjne, medium Brush Cleaner. Na przykładzie moich zniszczonych pędzelków pokażę Wam jak działa.
Tak wyglądały moje ulubione pędzle nylonowe i szczecinowe. Twarde, zasuszone - jednym słowem do niczego się już nie nadawały.
Postanowiłam przetestować na nich medium Brush Cleaner, mając nadzieję że to im pomoże. Do wysokiego i wąskiego pojemnika nalałam tyle medium, by zamoczyć końcówki pędzli. I tak odstawiłam to na 2 dni. Czas moczenia pędzli w medium zależy od stopnia ich zniszczenia, dlatego trzeba co jakiś czas sprawdzać, czy preparat już zadziałał. Trzeba też uważać, żeby nie wyparował.
Po wyjęciu pędzli dokładnie je wypłukałam w letniej wodzie i wysuszyłam. No i nie uwierzyłam w to, co zobaczyłam. Pędzle ponownie stały się miękkie i czyste, i co najważniejsze - gotowe do dalszego użycia, co bardzo mnie to ucieszyło.
Dlatego jeśli macie zniszczone pędzle, których nie chcecie wyrzucać, to warto zainwestować w medium Brush Cleaner. Dzięki niemu pędzle zyskają drugie życie. Co więcej, medium to nadaje się również do czyszczenia rąk, szablonów, tkanin, a nawet biżuterii. W mojej pracowni to niezbędny preparat.